poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Psychologiczne nieprawidłowości u osób zdrowych psychicznie.


„Panie Doktorze, czy ja jestem normalny?” – problem nieprawidłowości psychologicznego funkcjonowania u ludzi zdrowych psychicznie. 

„Tak, tak – odpowiedział Faria z gorzkim uśmiechem – tak, to ja uchodzę za wariata; moim to kosztem bawią się od dawna tak wyśmienicie mieszkańcy tego więzienia i byłbym igraszką dla dziatwy, gdyby dzieci przemieszkiwały w tym siedlisku beznadziejnej męki”

Aleksander Dumas, Hrabia Monte Christo 


Zarówno w  psychologicznej, jak i lekarskiej praktyce klinicznej a nawet w sytuacjach prywatnych zdarza się często, że pacjent, członek rodziny pacjenta lub inna osoba wyraża obawy o stan własnego zdrowia psychicznego. Ludzie martwią się czasem stanem swoich władz umysłowych,  obserwując u siebie niepokojące i dziwne w ich mniemaniu objawy. 

W rzeczywistości należy pamiętać zwłaszcza o tym, że krytycyzm chorobowy i niepokój o własne zdrowie niezwykle rzadko występują u osób rzeczywiście zaburzonych psychicznie. Ujmując rzecz kolokwialnie – sam fakt, że dana osoba martwi się swoim stanem psychicznym wskazuje, że najprawdopodobniej nie dzieje się z jej psychiką nic szczególnie groźnego – będzie o tym mowa m. in. w rozdziale dotyczącym zaburzeń psychotycznych. 

Niemniej jednak nie należy lekceważyć drobnych, niepokojących stanów pogorszenia funkcjonowania psychologicznego zwłaszcza, jeżeli nie ustępują przez dłuższy czas lub gdy w sposób istotny utrudniają radzenie sobie w codziennych sytuacjach życiowych. Zazwyczaj bywa tak, że chory trafia do specjalisty za namową, pod naciskiem lub wręcz pod przymusem ze strony najbliższych, bywają jednak i tacy pacjenci, którzy sami zgłaszają się do lekarza czy psychologa, dotyczy to jednak raczej zaburzeń emocjonalnych „lżejszego kalibru”.

W bieżącym rozdziale zostaną szczegółowo opisane przypadki drobnych i niegroźnych a niejednokrotnie niepokojących dla przeżywającej je osoby zaburzeń w zakresie funkcjonowania psychologicznego. Podane przykłady wydadzą się zapewne znajome i bliskie wszystkim Czytelnikom. Wynika to z faktu, że nie ma na świecie osoby całkowicie wolnej od problemów natury psychicznej czy emocjonalnej, podobnie jak – z drugiej strony – nie istnieje człowiek całkowicie i do reszty zaburzony psychicznie, osoba, w której kondycji mentalnej nie istniałyby obszary względnie dobrego przystosowania i funkcjonowania. 

Jeśli temat Cię zainteresował, cały artykuł przeczytasz tutaj

(artykuł jest rozdziałem z książki "Zaburzenia psychiczne i emocjonalne. Przewodnik popularnonaukowy", Wydawnictwo Naukowe Scholar, 2010)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz