Gitara jest chyba najbardziej
popularnym instrumentem muzycznym. Czasem wydaje mi się, że większość rodziców,
w którymś momencie swego rodzicowania wpada na pomysł: „a może on(a) by tak
nauczył(a) się grać na gitarze…?”. Inicjatywa wychodzi zapewne często od samych
dzieci i zwykle bywa przykładem tzw. słomianego zapału, który jednak łatwo mi
zrozumieć, bo biegła gra na gitarze naprawdę robi na wielu młodych ludziach ogromne wrażenie. Z gitarą jest nieco podobnie, jak z psychologią - nie zliczę, od ilu
osób słyszałem wyznanie w rodzaju: „też kiedyś chciałem studiować psychologię…”. Tak, jak
w przypadku psychologii, u większości ludzi również z gitarą kończy się na
planach, albo pierwszych nieśmiałych próbach. Nauka gry na gitarze, zwłaszcza z
początku, jest koszmarnie męcząca, żmudna i często nieprzyjemna, choć przy
odpowiednim uporze i konsekwencji, a zwłaszcza wściekłej pasji, efekty i osobista satysfakcja są naprawdę
warte zainwestowanego wysiłku.
Najpiękniejsza gitara elektryczna świata :) Moja Epiphone Korina Flying V
(zdjęcie pobrano ze strony http://profile.ultimate-guitar.com/)
Bywam czasem konsultantem
swoich przyjaciół i znajomych przy okazji dokonywania zakupu gitary. Jeden z
tematów, które najczęściej wymagają wyjaśnień, to: czym różni się gitara
akustyczna od gitary klasycznej? Tłumaczenie zajmuje zwykle wiele czasu i
często mam poczucie, że różnice wykładane na bieżąco niespecjalnie do moich
rozmówców trafiają, pewnie głównie dlatego, że jest ich dużo i są dość
szczegółowe. Poza tym, same dane techniczne, osobom nie opętanym gitarowym
obłędem niewiele mówią. Dlatego pomyślałem, że po prostu ten temat opiszę, wskazując
na praktyczne implikacje różnic konstrukcyjnych.
- akustycznych,
- klasycznych,
- elektrycznych.
Do tego podziału należy jednak dodać
jeszcze dwie podklasy:
- gitara elektroakustyczna,
- gitara elektroklasyczna.
Każda
klasa dzieli się na wiele rodzajów. Istnieją dziesiątki tysięcy najróżniejszych
modeli gitar. Samych firm produkujących gitary jest obecnie mnóstwo.
Przede wszystkim dla ścisłości należy
powiedzieć, że gitara akustyczna to gitara, która działa bez wykorzystania
jakiejkolwiek elektroniki, czyli po prostu w oparciu o zasady akustyki. Gitarom
akustycznym znaczeniowo są więc zwykle przeciwstawiane gitary elektryczne. Zatem
gitara elektryczna nie jest gitarą akustyczną, a gitara akustyczna nie jest
elektryczną – i na tym polega najprostszy i najbardziej podstawowy podział. Z
tego punktu widzenia gitara klasyczna jest również gitarą akustyczną.
Jednak w odniesieniu do gitar
nieelektrycznych, powszechnie przyjął się podstawowy, zwyczajowy i użyteczny podział
na gitary akustyczne i gitary klasyczne, i tego właśnie podziału dotyczy ten
artykuł.
Na początek konieczne, proste definicje elementów konstrukcyjnych:
Korpus – zasadnicza część gitary. W przypadku gitar omawianych
tuta,j korpusem jest po prostu pudło rezonansowe. Pudło nagłaśnia dźwięki
gitary, ułatwia też jej wygodne trzymanie podczas gry (w krytycznych sytuacjach
miewa również pewne walory bojowe, ale stanowczo nie polecam takiego zastosowania
gitary, bo gitara to rzecz święta).
Gryf – część gitary nie będąca pudłem rezonansowym. Wzdłuż gryfu biegną struny, gryf umożliwia także ich zamocowanie i strojenie. Składa się z:
- szyjki – element zasadniczy gryfu, pomiędzy pudłem a główką,
- główki – zwykle efektowna i atrakcyjna wizualnie końcówka gryfu. Do niej przymocowane są klucze stroikowe, służące do zmiany naciągu strun (podczas strojenia instrumentu).
Podstrunnica – płaska powierzchnia, nad którą biegną struny. W
podstrunnicy osadzone są metalowe prożki, a dźwięki z gitary wydobywa się,
przyciskając struny do podstrunnicy pomiędzy prożkami, a następnie uderzając je
lub szarpiąc (pocierając, drapiąc… itd., a nawet gryząc, jak Jimi Hendrix…).
Klucze stroikowe – zamocowane na główce gryfu pokrętła,
umożliwiające zmianę naciągu strun.
Mostek – przymocowany do
płyty wierzchniej pudła rezonansowego element (w tym przypadku zwykle drewniany), do którego
przyczepione są struny. Mostek przenosi drgania strun na pudło rezonansowe i tak naprawdę jest jednym z najważniejszych elementów akustycznych.
Top – wierzchnia deska gitary (inaczej: frontowa powierzchnia pudła
rezonansowego), z okrągłym lub owalnym (albo jeszcze innego kształtu, nawet
serca, jak w pewnym modelu Fendera…) otworem.
Łezka – w gitarach akustycznych przyklejony do pudła rezonansowego,
tuż obok otworu, płaski arkusz tworzywa sztucznego w kształcie kropli czy łzy
(zwykle czarny lub w każdym razie ciemny). Pierwotnie miał chronić powierzchnię
pudła przed uszkodzeniami w najbardziej narażonym na uderzenia (paznokciami czy
kostką gitarową) miejscu. Według mnie, obecnie jest elementem raczej ozdobnym i
w wielu modelach gitary akustycznej nie występuje w ogóle, ale zawsze można ją
dokleić (jak zrobił to na przykład autor artykułu w przypadku widocznej na
zdjęciu poniżej gitary Fender T-Bucket 400 CE, która standardowo nie jest wyposażona w łezkę).
Gitara akustyczna
Gitara akustyczna została
stworzona z myślą o grze orkiestrowej, estradowej, zespołowej. Ma duże pudło
rezonansowe i metalowe struny (dzięki temu jest głośna i pozwala wydobywać
mocne, monumentalne, czasem ostre brzmienie). Wyposażona jest w dość wąską
szyjkę i podstrunnicę, ponieważ w zamyśle konstruktorów przeznaczona była
przede wszystkim do gry akordowej, wymagającej łatwego obejmowania szyjki dłonią.
Powierzchnia podstrunnicy w przekroju poprzecznym jest wyprofilowana w
delikatny łuk.
Przykład gitary akustycznej. Bardzo drogi instrument z najwyższej półki - TE1, australijskiej firmy Maton. Model sygnowany przez Tommy'ego Emmanuela, wirtuoza gitary akustycznej
(zdjęcie pobrano ze strony www.discorsivo.it)
Gitara akustyczna wykorzystuje
struny stalowe. Naciąg takich strun jest bardzo duży i wynosi ok. 40 kg , co powoduje, że na
gryf działają znaczne siły odkształcające. Z tego względu we wnętrzu gryfu, od
jego nasady aż do główki, biegnie stalowy pręt, który usztywnia i wzmacnia
szyjkę gitary. Zakończony śrubą, pozwala także regulować krzywiznę gryfu, co
jest niezwykle ważne przy zmianie tzw. akcji strun (odległości pomiędzy
strunami a podstrunnicą czy progami) i innych, technicznych charakterystyk gitary. Klucze
stroikowe mają charakterystyczny kształt i ułożenie (równoległe do frontowej powierzchni
główki). Kołki, na które nawija się struny, są cienkie i prostopadłe do
powierzchni główki.
Mój ulubiony gitarzysta, Slash, z gitarą Maton TE1 (zdjęcie pobrano z YouTube.com)
Gitara akustyczna nosi także
kilka znamiennych cech zewnętrznych. Z reguły jest inaczej malowana niż
klasyczna. Dwa bardzo charakterystyczne szczegóły to (zwykle czarna) „łezka”
przy otworze rezonansowym oraz zaczepy do pasa nośnego (dwa stalowe czy
plastikowe kołki, jeden na dole pudła rezonansowego, drugi tuż przy nasadzie
gryfu). To także stąd, że gitara akustyczna często służy do gry w zespole
estradowym, a technika gry na takim instrumencie umożliwia łatwe granie na
stojąco. W większości sytuacji gra się jednak w pozycji siedzącej, trzymając
gitarę pod prawą pachą, opierając jej korpus na prawym udzie (gitarzyści
leworęczni oczywiście odwrotnie). Łezka pierwotnie miała ochraniać drewno topu
gitary przed nieuchronnym atakiem paznokci rozpędzonej dłoni, jednak dzisiaj ma
znaczenie raczej estetyczne.
Tommy Emmanuel, australijski wirtuoz gitary akustycznej i przedstawiciel stylu fingerstyle w akcji
Taka gitara ma dwie struny
cienkie, bez owijki (dwie pierwsze struny wiolinowe) oraz cztery grubsze struny
z owijką. W mostku gitary struny mocowane są za pomocą specjalnych kołków, a
sama struna zakończona jest małym kółeczkiem, które blokuje się w kanale
kołka.
Jeśli gitara akustyczna ma
wmontowany elektroniczny układ, służący do podłączenia jej do wzmacniacza, to
taką gitarę nazywamy elektroakustyczną. Charakterystycznym szczegółem jest wówczas mały, prostokątny panel z pokrętłami lub suwakami do
korekcji dźwięku, umieszczony zwykle na boku instrumentu (w czasie gry tuż przy piersi
lub pod pachą gitarzysty). W
boku gitary występuje wówczas okrągłe wejście dużej wtyczki typu jack. Często panel taki zawiera również gitarowy stroik.
Gitara (elektro)akustyczna
kojarzy się przede wszystkim z muzyką bluesową, rockową i country. Ma piękne,
mocne i głośne brzmienie.
Fingerstyle. Z gitarą akustyczną związany jest bardzo efektowny i trudny styl gry - fingerstyle. Myślę, że ten sposób grania jest najwyższą szkołą gitarowej jazdy, choć każdy styl jest trudny, jeśli gitarzysta pragnie prezentować naprawdę wysoki poziom. Fingerstyle polega na maksymalnym wykorzystaniu wszystkich palców obu dłoni. Jeśli chodzi o prawą, to gra się zazwyczaj palcami, a czasem specjalnymi, zakładanymi na palce pazurami. Gitara w tym przypadku wykorzystywana jest w taki sposób, że często powstaje wrażenie, jakby grały dwa lub nawet trzy instrumenty. Wybitni gitarzyści fingerstyle potrafią na strunach basowych grać linię basu, a jednocześnie na wiolinowych partię solową, czasami wykonując przy tym partie rytmiczne strunowe lub odpowiednio uderzając pudło gitary dłonią. Wszystko to w jednym czasie i w jednym utworze, a poza wymienionymi istnieje jeszcze cała masa innych, fingerstyle'owych sztuczek. Taki sposób grania robi naprawdę wielkie wrażenie i wymaga wielu lat ćwiczeń, dużej wiedzy i doświadczenia gitarowego. Najbardziej znanym gitarzystą fingerstyle jest Tommy Emmanuel, wybitny australijski wirtuoz gitary akustycznej (co jakiś czas można go w Polsce zobaczyć na żywo - polecam). Jego imieniem nazwano zaprezentowany powyżej model gitary Maton (Tommy jest od lat marketingowym ambasadorem tej produkującej doskonałe instrumenty firmy). Fingerstyle grają także Andy McKee, Martin Tallstrom i rosyjski gitarzysta Igor Presnyakow, znany głównie z ciekawych i oryginalnych coverów znanych, rockowych utworów. Również wielu Polaków z wielkim powodzeniem uprawia ten styl. Zainteresowanemu Czytelnikowi polecam portal fingerstyle.pl, poświęcony w całości gitarze akustycznej.
Lewy kciuk. Dość charakterystycznym, związanym z gitarą akustyczną, a mało obecnym w powszechnej świadomości szczegółem jest to, że technika gry na tej gitarze nierzadko zakłada wykorzystanie kciuka lewej dłoni (kciuk używany jest do przyciskania pierwszej lub nawet dwóch pierwszych strun basowych od góry, w bardzo charakterystyczny sposób, niejako "zza" gryfu). Ta sztuczka jest całkowitą herezją z punktu widzenia klasycznej techniki gry, w której kciuk lewej dłoni pełni wyłącznie rolę podparcia i siłowej przeciwwagi dla pozostałych palców. Ale, co najważniejsze w całym tym wywodzie, sposoby wydobywania dźwięków są ostatecznie zawsze kwestią wyboru konkretnego gitarzysty. Lewy kciuk jest wyjątkowo często i chętnie wykorzystywany właśnie przez gitarzystów fingerstyle.
Przeczytaj też artykuł Strojenie gitary dwunastostrunowej
Gitara klasyczna
Gitara klasyczna jest zbudowana
znacznie delikatniej i ma dużo lżejszą, subtelną konstrukcję. Pudło rezonansowe
jest mniejsze, struny są nylonowe, gitara klasyczna brzmi więc znacznie ciszej,
bo jej pierwotnym przeznaczeniem była gra solowa, w kameralnej atmosferze. Trzy
struny wiolinowe wyglądają, jakby były wykonane z plastiku, trzy owijane struny
basowe robią wrażenie metalowych. Wbrew jednak opiniom osób nieobeznanych z
tematem, wszystkie struny gitary klasycznej są strunami nylonowymi – struny
basowe to po prostu nylonowy, włóknisty rdzeń w stalowej, zewnętrznej owijce.
Gryf gitary klasycznej jest
szerszy, szersza jest także podstrunnica. To dlatego, że gitara klasyczna
stworzona została do solowej gry pojedynczymi dźwiękami. Z tego samego powodu
profil podstrunnicy w przekroju poprzecznym jest płaski. Inaczej mówiąc – w
porównaniu z gitarą akustyczną, podstrunnica jest znacznie szersza i całkiem
płaska. Technika gry na gitarze klasycznej wymaga specjalnego podparcia gitary
(p. niżej), ponieważ lewa ręka musi być całkiem swobodna i nie można podczas
grania dźwigać nią ciężaru gitary (jak to się często dzieje w przypadku gitary
akustycznej).
Typowa gitara klasyczna. (Zdjęcie pobrano z http://classicalguitar101.org/)
Struny nylonowe są miękkie i na
pozór znacznie bardziej przyjemne w dotyku. Między innymi z tego powodu, gitara
klasyczna cieszy się wielkim zainteresowaniem początkujących gitarzystów. Tak
naprawdę jednak, nauka gry zawsze z początku sprawia palcom ból, niezależnie od
rodzaju gitary. Naciąg strun nylonowych jest znacznie mniejszy, gitara
klasyczna ma więc gryf klejony do korpusu, bez stalowego pręta w środku. Struny
do mostka mocuje się specjalnym sposobem wiązania, a końce strun nie mają
żadnych zaczepów.
Przykład biegłej gry na gitarze klasycznej. Estas Tonne w pięknym, długim utworze The Song of the Golden Dragon
Klucze stroikowe są innej
konstrukcji (prostopadłe do frontowej powierzchni główki), kołki do nawijania
strun leżą równolegle do powierzchni główki gryfu, w specjalnych, podłużnych otworach
i są znacznie grubsze, niż w gitarze akustycznej.
Prawdziwa gitara klasyczna nigdy
nie ma zaczepów do pasa nośnego, ponieważ technika klasycznej gry na gitarze
wymaga zawsze odpowiedniej postawy siedzącej, a gitarę opiera się na
wewnętrznej powierzchni lewego uda (korpus gitary znajduje się wówczas między
nogami grającego). Odmienne jest również ułożenie dłoni na szyjce gitary i
wiele innych szczegółów. Prawdziwa gitara klasyczna z zasady nie ma „łezki” na
topie pudła.
Jeśli gitara klasyczna wyposażona
jest w elektryczny układ do podłączenia wzmacniacza, to taką gitarę nazywamy
elektroklasyczną. Charakterystycznym szczegółem takiej gitary jest wówczas
mały, prostokątny panel z pokrętłami lub suwakami do korekcji dźwięku,
umieszczony zazwyczaj na boku instrumentu (w czasie gry tuż przy piersi lub pod pachą
gitarzysty). W boku gitary
występuje wówczas okrągłe wejście dużej wtyczki typu jack. Często panel ten zawiera również gitarowy stroik.
Typowa gitara klasyczna ma jeszcze jedną, bardzo charakterystyczną cechę. Postawiona pionowo, na dolnej czy też tylnej części pudła (gryfem do góry) stoi sama, bez konieczności oparcia o cokolwiek. Takie ustawienie instrumentu jest oczywiście ryzykowne i nie polecam go, ale jest to dodatkowy szczegół odróżniający te gitary od innych. Gitary akustycznej nie da się tak ustawić, ponieważ uniemożliwia to wspomniany kołek do zaczepienia pasa nośnego.
Typowa gitara klasyczna ma jeszcze jedną, bardzo charakterystyczną cechę. Postawiona pionowo, na dolnej czy też tylnej części pudła (gryfem do góry) stoi sama, bez konieczności oparcia o cokolwiek. Takie ustawienie instrumentu jest oczywiście ryzykowne i nie polecam go, ale jest to dodatkowy szczegół odróżniający te gitary od innych. Gitary akustycznej nie da się tak ustawić, ponieważ uniemożliwia to wspomniany kołek do zaczepienia pasa nośnego.
Gitara klasyczna kojarzy się
przede wszystkim z muzyką hiszpańską i flamenco. Ma bardzo charakterystyczne, delikatne,
przyjemne i ciepłe brzmienie. Gitarzyści flamenco prezentują często
niewiarygodnie perfekcyjną, efektowną technikę gry i należą do
najwybitniejszych wirtuozów gitary.
Tak naprawdę wszelkie podane
cechy są cechami nieco umownymi, ponieważ zarówno konstrukcja gitary, jak i
technika gry są indywidualną sprawą każdego gitarzysty. Na przestrzeni lat
powstały setki, a raczej tysiące metod i technik wydobywania dźwięku. Nikt nie
zna wszystkich, bo ciągle pojawiają się nowe.
O sposobie gry decyduje nie tylko rodzaj gitary, ale także gatunek muzyczny, a
najczęściej po prostu widzimisię grającego. Dla przykładu – najbardziej surowa szkoła
gry na gitarze klasycznej zakłada bezwzględne zalecenie gry w postawie
siedzącej. Jeśli jednak muzyk pragnie grać wisząc głową w dół, to nikt mu tego
nie zabroni, a finalny efekt może być całkiem ciekawy.
Często pada także pytanie o charakterystyczne, czyniące pudło gitary niesymetrycznym wycięcie (zwykle po prawej stronie gryfu, w pobliżu miejsca, w którym gryf łączy się z pudłem). To wycięcie (nazywane z angielska cutaway) umożliwia po prostu swobodny dostęp dłoni do kilku dodatkowych progów gryfu i może występować zarówno w gitarze akustycznej, jak i klasycznej, choć znacznie częściej spotykane jest w przypadku tej pierwszej. Dzięki cutawayowi, gitarzysta może wykorzystywać najwyższe pozycje podstrunnicy (najwyższe dźwięki skali gitarowej).
Często pada także pytanie o charakterystyczne, czyniące pudło gitary niesymetrycznym wycięcie (zwykle po prawej stronie gryfu, w pobliżu miejsca, w którym gryf łączy się z pudłem). To wycięcie (nazywane z angielska cutaway) umożliwia po prostu swobodny dostęp dłoni do kilku dodatkowych progów gryfu i może występować zarówno w gitarze akustycznej, jak i klasycznej, choć znacznie częściej spotykane jest w przypadku tej pierwszej. Dzięki cutawayowi, gitarzysta może wykorzystywać najwyższe pozycje podstrunnicy (najwyższe dźwięki skali gitarowej).
Zestawienie cech (oprac. Wojciech Imielski)
cecha/element konstrukcji |
gitara akustyczna |
gitara klasyczna |
ogólnie budowa |
mocna, ciężka |
lekka, subtelna |
waga |
większa |
mniejsza |
pudło rezonansowe |
większe |
mniejsze |
gryf i szyjka |
węższe, w szyjce gryfu stalowy pręt |
szersze, brak pręta |
podstrunnica |
węższa, wypukła, w przekroju łukowata |
szersza, płaska |
główka gryfu |
bez otworów |
dwa podłużne otwory |
struny |
stalowe |
nylonowe |
mocowanie strun do mostka |
zablokowane kołkiem |
wiązane |
zaczepy do pasa nośnego |
tak |
nie |
łezka |
tak |
nie |
Czasami spotyka się instrumenty będące połączeniem cech z obu kategorii, są to jednak gitary bardzo rzadkie, wykonywane (przerabiane) samodzielnie, we własnym zakresie przez gitarzystę, albo produkowane w limitowanych, niewielkich seriach.
Jaka gitara na początek?
To jedno z najczęstszych pytań. W
mojej opinii, najlepsza na początek nauki jest mimo wszystko gitara klasyczna, i
jest tak z przynajmniej kilku powodów:
- Struny nylonowe są dosyć
miękkie i nie męczą palców tak bardzo, jak struny stalowe, choć należy
pamiętać, że tak czy inaczej opuszki palców lewej dłoni potrzebują trochę
czasu, by przyzwyczaić się do ciągłego naciskania strun. Po pewnym czasie
twardnieją i stają się w znacznym stopniu niewrażliwe.
- Gitara klasyczna i specyficzna
dla niej technika gry to podstawa wszelkich podstaw, jeśli chodzi o grę na
gitarze. Prawidłowo przyswojona umiejętność klasycznej gry na gitarze jest więc
najlepszym fundamentem pod przyszłą grę na innych rodzajach gitar i choć na
każdej gitarze gra się nieco inaczej, sposoby klasyczne są bardzo uniwersalne i
kształcą cenne nawyki czy przyzwyczajenia. Przykładem rockowego wirtuoza gitary
o bardzo silnych korzeniach klasycznych może być Rob Fripp (kojarzony głównie z
grupą King Crimson). Muzyk ten, nawet na scenie i nawet na gitarze
elektrycznej, grywa zawsze w pozycji siedzącej.
- Średniej klasy gitarę klasyczną
można kupić za niewielkie pieniądze. Ogromna większość deklarujących chęć
grania, młodych ludzi (śmiem twierdzić, że 99%), rzuci gitarę w diabły po kilku
podejściach. To normalne zjawisko, bo nauka podstaw gry na gitarze jest drogą
przez mękę. Dlatego nie polecam dużych inwestycji na początek – w przypadku większości
początkujących jest to zupełnie bez sensu.
- Gitara klasyczna doskonale
nadaje się do poezji śpiewanej, a poezja śpiewana to, moim zdaniem, bardzo dobry
gitarowy początek. Takich gitar używał Jacek Kaczmarski, takiej używa Alosza
Awdiejew i wielu innych wykonawców tego gatunku.
- Gitara klasyczna jest lekka i
niewielka, z łatwością można ją zabrać gdziekolwiek, uprzyjemnia czas na
wyjazdach, imprezach itd.
- Gitara klasyczna jest
stosunkowo cicha… co ma wielkie znaczenie dla stanu nerwów i psychicznego
zdrowia reszty domowników, kiedy młody zapaleniec usiłuje opanować postawy gry…
(jak się okazuje, temat nie jest więc znowu tak bardzo niepsychologiczny!)
Należy także silnie podkreślić kwestię, o której większość osób spoza środowiska gitarzystów zwykle nie ma pojęcia - prawie każda gitara wymaga odpowiedniej, profesjonalnej regulacji i czynnościami regulacyjnymi powinien zająć się dobry lutnik. Chodzi przede wszystkim o ustawienie wspomnianej powyżej akcji strun. Gitary produkowane seryjnie i sprzedawane w salonach muzycznych zazwyczaj nie są w ogóle regulowane, aż do chwili sprzedaży zachowując ustawienia fabryczne. Przy takich ustawieniach, granie może być prawdziwą udręką, a wielu początkujących, nie zdając sobie sprawy z potrzeby regulacji, zniechęca się do szarpania drutów właśnie przez tego typu niedogodności. Czasami droższe, bardziej ekskluzywne instrumenty, bywają regulowane już w sklepie, ale trzeba pamiętać, że nie ma jednych, odpowiednich dla każdego grajka ustawień - jest to kwestia indywidualna i zależy od wielu czynników, a przede wszystkim od upodobań samego gitarzysty. Tymczasem profesjonalny, doświadczony lutnik doradzi odpowiednie wartości poszczególnych parametrów i wyreguluje gitarę stosownie do potrzeb grającego.
Należy także silnie podkreślić kwestię, o której większość osób spoza środowiska gitarzystów zwykle nie ma pojęcia - prawie każda gitara wymaga odpowiedniej, profesjonalnej regulacji i czynnościami regulacyjnymi powinien zająć się dobry lutnik. Chodzi przede wszystkim o ustawienie wspomnianej powyżej akcji strun. Gitary produkowane seryjnie i sprzedawane w salonach muzycznych zazwyczaj nie są w ogóle regulowane, aż do chwili sprzedaży zachowując ustawienia fabryczne. Przy takich ustawieniach, granie może być prawdziwą udręką, a wielu początkujących, nie zdając sobie sprawy z potrzeby regulacji, zniechęca się do szarpania drutów właśnie przez tego typu niedogodności. Czasami droższe, bardziej ekskluzywne instrumenty, bywają regulowane już w sklepie, ale trzeba pamiętać, że nie ma jednych, odpowiednich dla każdego grajka ustawień - jest to kwestia indywidualna i zależy od wielu czynników, a przede wszystkim od upodobań samego gitarzysty. Tymczasem profesjonalny, doświadczony lutnik doradzi odpowiednie wartości poszczególnych parametrów i wyreguluje gitarę stosownie do potrzeb grającego.
Eeeeech...
W czasach, kiedy ja sam
zaczynałem naukę (przełom lat 80-tych i 90-tych XX wieku), gitara nie była instrumentem
tak dostępnym, jak obecnie. Grywaliśmy na gitarach, które dzisiaj nadawałyby
się raczej na śmietnik. Mój ojciec postawił mi bardzo rozsądny i zdrowy warunek
– jeśli chcę mieć własną gitarę, muszę najpierw pokazać, że naprawdę bardzo
chcę grać. W związku z tym, za każdym razem, kiedy mój starszy kolega,
szczęśliwy posiadacz gitary wyjeżdżał na parę dni, pożyczałem instrument i
grałem dzień i noc, prawie bez przerwy. Miałem też kilka innych gitar,
pożyczanych z najróżniejszych miejsc [między innymi mocno „przechodzonego”,
stareńkiego Defila (polskie gitary, produkowane przez nieistniejącą już dzisiaj
Dolnośląską Fabrykę Instrumentów Lutniczych) z miejscowego domu kultury]. Dzisiaj,
gdy słyszę narzekania, że ktoś ma kiepską gitarę, miałbym ochotę pokazać mu, na
jakim sprzęcie ja uczyłem się grać. Moja determinacja przyniosła jednak pożądane
efekty i kiedy opanowałem podstawy gry, tata kupił mi piękną, hiszpańską gitarę
klasyczną, model Juanita marki Admira. Gitarę tę ukradziono mi parę lat temu. Przez długi czas powtarzałem, że gdybym wiedział, kto to zrobił, z przyjemnością osobiście połamałbym mu ręce. Miejscowa Policja z czasem ujawniła dane złodzieja, człowiek ten jednak kilka lat później zginął w wypadku budowlanym (nie miałem z tym nic wspólnego). Być może dosięgnęła go Ręka Sprawiedliwości...(?).
W związku z tym tematem spotkało
mnie także traumatyczne przeżycie, które do dzisiaj wspominam z pewnym żalem.
Zanim dostałem własną gitarę, przebywałem pewnego dnia na wycieczce w ruinach
zamku w Rabsztynie. W rowie fosy zamku, nie bez alkoholu, balowała spora grupa
młodych ludzi, których wtedy określono by mianem heavymetalowców lub po prostu - jak wówczas mawialiśmy – „metali”.
Mieli ze sobą gitarę. Dzisiaj nie pamiętam już dokładnie, co to mógł być za
model, ale wówczas każda gitara byłaby dla mnie bezcennym prezentem. Jakiś czas przyglądałem
się więc młodzieży z zazdrością. Kiedy skończyli balangę, jeden z nich chwycił
gitarę za gryf i z rozmachem roztrzaskał o kamienie. Wtedy, jako dziecko, nie
mogłem pogodzić się z bezsensem sytuacji i nie ukrywam, że do dzisiaj wywołuje
ona we mnie pewne emocje. Ja marzyłem o własnej gitarze, posiadacz gitary
rozwalił ją na moich oczach o skały… Długo zastanawiałem się wtedy, czy nie
mógł mi jej po prostu dać. Podobno syty głodnego nie rozumie.
Tak czy inaczej, dzisiaj dobrą
gitarę można kupić za niewielkie pieniądze i dla większości pracujących rodziców
nie jest to żaden znaczący wydatek.
Jednym z największych błędów jest
zaczynanie przygody z gitarą od gitary elektrycznej. Gitara elektryczna to
wspaniały instrument, dający nieograniczone możliwości eksperymentowania z
muzyką. Gra się na niej pozornie łatwiej, ponieważ taka gitara ma bardzo wąski
gryf i zwykle bardzo niską akcję strun (struny biegną bardzo blisko
podstrunnicy, gitara jest więc „miękka” i dużo prościej jest wydobyć dźwięk).
Poza tym, gitara elektryczna działa w taki sposób, że od biedy dźwięki
wydobywać można odpowiednio dociskając struny do progów na gryfie, zupełnie bez
udziału prawej ręki, co daje możliwość brzdąkania bez koordynacji pracy obu
rąk. Skutkuje to złudnym poczuciem łatwości grania i satysfakcją z rzekomo już
nabytych umiejętności. Z tych samych jednak powodów, gitara elektryczna u
początkujących sprzyja wyrabianiu pewnej niedbałości i innych złych nawyków,
będących następnie przeszkodą w nauce prawidłowych zasad gry.
Nauka gry
W większości znanych mi sytuacji,
rodzice zapisują swoje dziecko na lekcje gry na gitarze. Zajęcia odbywają się
pod kierunkiem jakiegoś muzyka, zwykle zawodowego, który usiłuje uczyć dziecko
skal, gam, nut, prawidłowej postawy itd. W mojej ocenie, w większości przypadków
jest to kompletnie bez sensu.
Martin Tallstrom, perfekcyjny technicznie gitarzysta fingerstyle w swojej ciekawej wersji popularnego utworu Freight Train
Wiedza z zakresu teorii muzyki
jest wiedzą bardzo ważną, niezwykle ważną, jeśli młody człowiek naprawdę
zostaje gitarzystą i ciągle się w tym kierunku rozwija. Jednak dla większości
dzieci szlifowanie gam, skal, bemoli, krzyżyków, ósemek i szesnastek jest
śmiertelnie nudne, i jest to najlepszy sposób, by małego brzdąca na całe życie
zniechęcić do gitary (albo do muzyki w ogóle...). To, co tutaj piszę, z punktu widzenia zawodowego muzyka jest
barbarzyńską herezją, takie jest jednak, oparte na dziesiątkach obserwacji,
moje zdanie. Sam preferuję podejście, które chcąc nie chcąc wypróbowałem na
sobie. Jeśli dziecko nauczy się paru podstawowych chwytów gitarowych i będzie
umiało zagrać kilka melodii, na przykład akompaniując sobie do śpiewu, szybko
zauważy postępy i odczuje frajdę z grania, a to pierwszy krok do złapania
gitarowego bakcyla. W miarę rozwoju i pojawiających się potrzeb, może następnie
uczyć się teorii muzyki, nut i wszelkich innych szczegółów, jeśli wykazuje
takie chęci i jeśli ma to uzasadnienie w czynionych przezeń postępach. Jeśli
jednak nauka zaczyna się od nudnych elementów niepotrzebnej na tym etapie
teorii, nawet nieprzeciętnie uzdolnione dziecko może się szybko zniechęcić. I
tak kończy się gitarowa przygoda w ogromnej większości znanych mi sytuacji.
Andy McKee, świetny gitarzysta fingerstyle w pięknym utworze Rylynn
Kiedy jako nastolatek zacząłem
naprawdę pochłaniać ulubioną, głównie rockową muzykę, towarzyszyło mi totalnie
błędne przekonanie, że większość moich ulubionych gitarzystów nie ma pojęcia o
teorii muzyki. Było tak być może dlatego, że niemal każdy z nich jest samoukiem
i prawie żaden nie ukończył szkoły muzycznej. Stąd płynie szeroko
rozpowszechnione, a kompletnie bzdurne mniemanie, że wielcy gitarzyści to bez
wyjątku w nadprzyrodzonym stopniu utalentowani geniusze. W gruncie rzeczy
wszyscy oni znają przynajmniej szerokie podstawy teorii muzyki, a wielu spośród
nich dysponuje także specjalistycznym w tym kierunku wykształceniem (oficjalnym
lub nie).
W tym miejscu zwracam się więc do
wszystkich początkujących pasjonatów gitary, formułując być może oczywisty
wniosek, do którego sam docierałem latami – nie znam nikogo, kto jest
faktycznym muzycznym geniuszem. Jeżeli są tacy na świecie, to jest ich bardzo
niewielu. Z całą pewnością jednak są tysiące, może setki tysięcy świetnych
gitarzystów, a ich wybitny, imponujący poziom gry jest efektem niezliczonych godzin
żmudnej, ciężkiej pracy. I tyle. Jeśli więc zastanawiasz się czasem, skąd
gitarzysta, grając z zamkniętymi oczami zawsze wie, którą strunę na którym
progu przycisnąć w danej chwili i wydobywa setki perfekcyjnych dźwięków w ciągu
minuty, pamiętaj, że ma on za sobą lata ciężkich ćwiczeń, po kilka godzin
dziennie i że któregoś dnia Ty też możesz grać w ten sposób.
Yngwie Malmsteen, w mojej ocenie jeden z najwybitniejszych technicznie gitarzystów rockowych świata i prekursor rocka neoklasycznego, w pięknym utworze Blue
Tak czy inaczej jest jednak
ważne, by podstawy gry zaprezentował doświadczony gitarzysta. Chodzi o kształtowanie
prawidłowych nawyków grania, które łatwo jest zaniedbać, nie mając odpowiednich
wzorców. Czasami łatwiej nauczyć kogoś gry od nowa, niż skorygować błędne,
mocno utrwalone przyzwyczajenia.
Lewa-prawa. Ogromna większość gitar produkowana jest w wersji dla praworęcznych (ręczność w odniesieniu do gitary określa się według ręki szarpiącej struny). Istnieją także specjalne gitary produkowane dla leworęcznych i w razie potrzeby nie ma problemu z zamówieniem odpowiedniego modelu. Ja jednak sugeruję, by każdy gitarzysta w miarę możliwości starał się opanować grę w standardowy sposób (szarpiąc czy uderzając struny prawą ręką), ponieważ w przyszłości umożliwi to granie na każdej, będącej akurat w pobliżu gitarze. Ma to wielkie znaczenie w przypadku sytuacji niespodziewanych, kiedy na przykład trafia się na imprezę, gdzie dostępny jest czyjś instrument.
Jeśli chodzi o ten problem, to istnieje kilka możliwych rozwiązań. Dla przykładu - Jimi Hendrix był gitarzystą leworęcznym i grał odwracając zwykłą gitarę oraz przekładając struny tak, by na odwróconym instrumencie leżały w sposób typowy. Jacek Kaczmarski również grał lewą ręką, ale specjalnie dla siebie dokonał transkrypcji chwytów gitarowych oraz sposobów szarpania tak, by móc grać lewą ręką na każdej dostępnej gitarze (po prostu gitarę, zbudowaną i uzbrojoną w sposób standardowy, odwracał o 180 stopni, nie zmieniając montażu strun).
Lewa-prawa. Ogromna większość gitar produkowana jest w wersji dla praworęcznych (ręczność w odniesieniu do gitary określa się według ręki szarpiącej struny). Istnieją także specjalne gitary produkowane dla leworęcznych i w razie potrzeby nie ma problemu z zamówieniem odpowiedniego modelu. Ja jednak sugeruję, by każdy gitarzysta w miarę możliwości starał się opanować grę w standardowy sposób (szarpiąc czy uderzając struny prawą ręką), ponieważ w przyszłości umożliwi to granie na każdej, będącej akurat w pobliżu gitarze. Ma to wielkie znaczenie w przypadku sytuacji niespodziewanych, kiedy na przykład trafia się na imprezę, gdzie dostępny jest czyjś instrument.
Jeśli chodzi o ten problem, to istnieje kilka możliwych rozwiązań. Dla przykładu - Jimi Hendrix był gitarzystą leworęcznym i grał odwracając zwykłą gitarę oraz przekładając struny tak, by na odwróconym instrumencie leżały w sposób typowy. Jacek Kaczmarski również grał lewą ręką, ale specjalnie dla siebie dokonał transkrypcji chwytów gitarowych oraz sposobów szarpania tak, by móc grać lewą ręką na każdej dostępnej gitarze (po prostu gitarę, zbudowaną i uzbrojoną w sposób standardowy, odwracał o 180 stopni, nie zmieniając montażu strun).
Parę słów o strojeniu na zamówienie :) Często znajomi wywołują u mnie
rozbawienie prosząc, bym nastroił ich domową, dyżurną gitarę „na przyszłość”.
Zwykle chodzi o to, że zbliża się jakaś okazja, przy której przyda się gitara, pociecha startuje w szkolnym konkursie albo będzie mogła wystąpić przed babcią, a w domu nikt nie potrafi gitary nastroić. Od lat tłumaczę, że gitary nie można nastroić „na zapas”, bo
nawet najlepsza gitara z najróżniejszych powodów rozstraja się co chwila, a
podczas gry dzieje się to z przyczyn zupełnie naturalnych. Gitarę należy stroić
tuż przed graniem i korygować jej strój na bieżąco, również w trakcie
koncertu (profesjonalni muzycy, jeśli nawet nie stroją gitar sami, to mają od tego specjalną ekipę techniczną).
Strojenie nie jest sprawą trudną i można się go szybko nauczyć. Warto
też na początek kupić elektroniczny stroik ze wskazówką lub wyświetlaczem
(jeśli stroika nie ma w gitarze). Przy zastosowaniu takiego urządzenia, można
gitarę nastroić nawet będąc zupełnie głuchym, bo strojenie prowadzi się w
oparciu o wskazania wyświetlacza czy wskazówki na podziałce.
Warto pamiętać, że nowe, świeżo kupione struny potrzebują pewnego czasu, by uzyskać odpowiedni naciąg, dlatego założone do gitary z początku koszmarnie nie stroją. Jest to jednak kwestia wprawy i pewnej cierpliwości - nawet nowe struny można przygotować do gry w ciągu pół godziny, przy czym struny metalowe zyskują taką gotowość znacznie szybciej, niż nylonowe.
Warto pamiętać, że nowe, świeżo kupione struny potrzebują pewnego czasu, by uzyskać odpowiedni naciąg, dlatego założone do gitary z początku koszmarnie nie stroją. Jest to jednak kwestia wprawy i pewnej cierpliwości - nawet nowe struny można przygotować do gry w ciągu pół godziny, przy czym struny metalowe zyskują taką gotowość znacznie szybciej, niż nylonowe.
To mniej więcej tyle, jeśli
chodzi o moje wstępne sugestie.
Czytelnikom naprawdę zainteresowanym tematem szczególnie gorąco polecam książkę znanego lutnika, Andrzeja Góralskiego, pt. "Gitara akustyczna". Jest to jedna (obok "Gitary elektrycznej" i "Gitary basowej") z książek tworzących gitarową trylogię tego Autora. Napisana jest językiem prostym i przystępnym, a przy okazji z wielką szczegółowością. Wyczerpująco opisuje wszelkie związane z budową, działaniem, regulacją i naprawą gitary akustycznej kwestie. Omawia najbardziej znane, najlepsze modele gitar z całego świata. Wszystkie trzy książki można nieodpłatnie pobrać w plikach pdf na stronie: www.gitarion.pl.
Czytelnikom naprawdę zainteresowanym tematem szczególnie gorąco polecam książkę znanego lutnika, Andrzeja Góralskiego, pt. "Gitara akustyczna". Jest to jedna (obok "Gitary elektrycznej" i "Gitary basowej") z książek tworzących gitarową trylogię tego Autora. Napisana jest językiem prostym i przystępnym, a przy okazji z wielką szczegółowością. Wyczerpująco opisuje wszelkie związane z budową, działaniem, regulacją i naprawą gitary akustycznej kwestie. Omawia najbardziej znane, najlepsze modele gitar z całego świata. Wszystkie trzy książki można nieodpłatnie pobrać w plikach pdf na stronie: www.gitarion.pl.
Na początek coś taniego, np. klasyk Fender EFC 105 (http://swiatinstrumentow.pl/gitary/gitary-klasyczne/gitary-klasyczne-44/fender-esc105-gitara-klasyczna), a później można szukać czegoś z wyżej półki.
OdpowiedzUsuńDzięki za ten artykuł.
OdpowiedzUsuń